Spotkanie na WSE

Pewnego dnia dostałam miłą wiadomość od pana reprezentującego Skandynawistyczne Koło Naukowe działające przy WSE w Krakowie. Pan zapytał, czy zechciałabym się spotkać ze studentami i porozmawiać o tłumaczeniach – zarówno z języka szwedzkiego, jak staroislandzkiego. Byłam zaskoczona, przyznaję, bo dotychczas nie miałam podobnych propozycji. Zgodziłam się i oto jest: „Współczesne wyzwania tłumacza języków nordyckich”. Dla mnie będzie to wyzwanie. Dla potencjalnych słuchaczy? Mam nadzieję, że nie rozczarowanie 🙂

Plac zabaw

Już niedługo premiera przetłumaczonej przeze mnie książki Larsa Keplera „Playground” – w polskim wydaniu „Plac zabaw”. Jest to thriller spoza serii o komisarzu Joonie Linnie. Główną bohaterką jest Jasmin Pascal-Anderson, była porucznik szwedzkiej armii w Kosowie. Akcja rozgrywa się na pograniczu życia i śmierci, w tajemniczym i pełnym przemocy mieście portowym.

W tym miejscu można obejrzeć szwedzki zwiastun książki.

Dzieje się

Tłumaczę kolejną część w serii o Joonie Linnie – „Stalkera”! Cieszę się bardzo, ale nic więcej nie powiem, trzeba będzie poczekac na zapowiedź wydawnictwa. A tymczasem recenzja z portalu Swedish Book Review.

Wydarzyła się jeszcze jedna pozytywna rzecz – nawiązałam współpracę z moim ulubionym wydawnictwem książek dla dzieci i młodzieży Zakamarki! Tym razem nie musze obawiać się koszmarów, tylko raczej zmarszczek – kurzych łapek – od uśmiechu. Skandynawska literatura dziecięca rządzi! Mądre książki, w których, jak to powiedziała moja serdeczna koleżanka z księgarni/kawiarni Między Słowami, „każde zdanie się liczy”. Mówią o rzeczach ważnych nie używając wielkich słów. Nie każdy to potrafi 🙂

Jaki jest Lars Kepler?

To, że Lars Kepler jest pseudonimem pary szwedzkich pisarzy, Alexandry i Alexandra Ahndorilów, wie każdy, kto czytał ich kryminały. Ale tego, że postać Keplera ożyła w ich wyobraźni, ma swój odrębny głos i styl, nie będący głosem i stylem ani Alexandry, ani Alexandra, nie wiedział chyba nikt – przed pojawieniem się w Wysokich Obcasach wywiadu przeprowadzonego przez Agnieszkę Jucewicz.

Pije na przykład herbatę – w przeciwieństwie do nas, bo my uznajemy tylko kawę. Lubi ciastka cytrynowe, których nigdy nie jedliśmy, dopóki się nie pojawił. A serio – jest trochę starszy od nas, po pięćdziesiątce, nieśmiały. Zrobiliśmy mu nawet kiedyś zdjęcie, przetwarzając komputerowo zdjęcia z internetu na swój własny użytek, więc wiemy nawet, jak wygląda i że ma bujną brodę. Przez wiele lat pracował jako nauczyciel, ale w pewnym momencie jego rodzinę dotknęła pewna tragiczna historia, o której nie możemy mówić. Dzisiaj żyje sam i pracuje w schronisku dla bezdomnych, a nocą pisze kryminały.”

WOKepler

Festiwal literatury dziecięcej w Rabce

W weekend 10-13 lipca w Rabce-Zdroju odbył się festiwal literatury dziecięcej. Było świetnie! O programie imprezy i zaproszonych gościach można przeczytać tutaj, a jest o czym, bo naprawdę sporo się działo! Ja tylko się pochwalę, że miałam okazję poznać Martina Widmarka, autora wydawanego przez Zakamarki cyklu „Lasse i Maja” i tłumaczyć arcyciekawą dyskusję o literaturze dziecięcej i czytelnictwie w Polsce i Szwecji. Wzięli w niej udział Martin Widmark, Wojciech Widłak (autor „Pana Kuleczki”), Barbara Gawryluk (tłumaczka ze szwedzkiego, autorka książek dla dzieci), oraz przedstawiciele „Wiadomości Rabczańskich„. Rozmowa ukaże się w najnowszym wydaniu gazety.

zakamarkirabkafestival