Recenzje „Placu zabaw”

Dziś przeczytałam dwie recenzje „Placu zabaw”, powieści na pograniczu fantastyki i thrillera wydanej przez Wydawnictwo Czarne w kwietniu tego roku. Jedna z nich pojawiła się na Portalu Kryminalnym, druga na efantastyka.pl. Anna Tess Gołębiowska pisze w niej:

Jest w „Placu zabaw” dreszczyk adrenaliny. Jest wielowarstwowa tajemnica, a wraz z nią – układanka do ułożenia. I wreszcie są emocje – namiętność, strach, zakochanie, niepewność. Oraz najsilniejsza ze wszystkich: matczyna miłość. Poza wszystkim jest to opowieść o tym, do czego zdolna jest matka, kiedy ktoś zagraża jej dziecku. I na koniec, aby smak tego dania wybrzmiał jeszcze mocniej, historia została podlana sosem metafizyki i rozważań, co jest po drugiej stronie. Czym jest to, co widzimy, gdy serce staje?

Zachęcam!

Plac zabaw

Już niedługo premiera przetłumaczonej przeze mnie książki Larsa Keplera „Playground” – w polskim wydaniu „Plac zabaw”. Jest to thriller spoza serii o komisarzu Joonie Linnie. Główną bohaterką jest Jasmin Pascal-Anderson, była porucznik szwedzkiej armii w Kosowie. Akcja rozgrywa się na pograniczu życia i śmierci, w tajemniczym i pełnym przemocy mieście portowym.

W tym miejscu można obejrzeć szwedzki zwiastun książki.

Playground

Będzie nowa książka Larsa Keplera! Thriller „Playground” – mroczny i niepokojący…Playground

Opis ze strony autorów:

Jasmin Pascal-Anderson is a lieutenant in the Swedish military. During a NATO mission in northern Kosovo, Jasmin is fatally wounded. Her heart stops for a full forty seconds before she’s brought back to life. When she wakes up she tells of her experiences while clinically dead: she was transported to a mysterious port city, the port governing the transition between life and death, a horrible place where the system is no longer fair.

Back in Stockholm, Sweden, Jasmin starts work as a secretary and leads a quiet life. Until one day, when Jasmin and her five year old son are involved in a serious car accident.

At the hospital, the doctors realise they will have to perform heart surgery on Jasmin’s son to save him from dying. During the operation, they will briefly stop his heart.

No-one can say for certain whether the near-death stories told by those who have returned to life are true, but Jasmin cannot take the risk. She knows her son won’t make it back to life if he’s sent to the cruel and violent port city on his own – if the memories she has from dying are true.

The other side is a very dangerous place, and the most dangerous of all – the playground.

 

Stalker!

Przeczytałam. Już wiem, co się stało z Jooną Linną. Już wiem, jak się kończy ta historia i już nie mogę się doczekać następnej części…

Stalking to stosunkowo nowe zjawisko polegającym na uporczywym śledzeniu, obserwowaniu i nagabywaniu prześladowanej osoby, osaczanie jej, w skrajnej formie może oznaczać przemoc fizyczną i zagrożenie dla życia „obiektu”. Stalker w książce Keplera przekroczył granicę obserwacji i morduje swoje ofiary. Kim jest? Dlaczego to robi? Co chce przekazać policji?

Na ogólną skrzynkę mejlową policji kryminalnej przychodzi wiadomość z linkiem do filmu na Youtube. Film przedstawia kobietę zakładającą rajstopy. Ktoś podgląda ją przez okno. Dwa dni później policja znajduje jej zmasakrowane ciało… Nie ma świadków, nie ma podejrzanych. Wkrótce w internecie pojawia się nowy film. Policja jest bezradna – nie da się zidentyfikować sfilmowanej osoby, nie da się wyśledzić autora filmu.

W książce pojawiają się starzy znajomi – nie będzie dla nikogo niespodzianką, że Joona powraca, bo można się było tego spodziewać. Zaspokojona zostanie ciekawość czytelnika, pojawią się odpowiedzi na pytania, które wywołała poprzednia część serii. Spotkamy też bohatera pierwszej części – hipnotyzera Erika Marię Barka w związku z przesłuchaniem straumatyzowanego świadka. Kogo jeszcze? Nie powiem.

Autorzy w każdej z części starają się poruszyć jakiś problem społeczny. W „Świadku” była to trudna młodzież i wady systemu systemu opieki społecznej, w „Kontrakcie…” handel bronią… Tym razem, to oczywiste, mamy do czynienia ze stalkingiem, motorem mrożącego krew w żyłach głównego wątku,  ale też – na marginesie, mimochodem, mowa jest o problemach niewidomych, o uzależnieniach, o bezdomności, Romach koczujących w obozowiskach na skraju miasta i społeczeństwa, o przyjaźni i granicach lojalności.

Tu można znaleźć klip wydawnictwa Albert Bonniersförlag reklamujący nowy bestseller.

stalker

Ze strony wydawcy:

Do Wydziału Policji Kryminalnej trafia klip filmowy. Ktoś stoi w ogrodzie i ukradkiem filmuje przez okno kobietę. Następnego dnia kobieta zostaje znaleziona zamordowana z wyjątkowym okrucieństwem. 

Na adres policji ktoś wysyła kolejny film, ale kobiety nie da się zidentyfikować, a czas ucieka. 

Mąż, który znajduje jej ciało, doznaje szoku i sprząta cały dom, a zwłoki żony układa w łóżku. Mógł dostrzec coś ważnego, ale jego stan uniemożliwia policji przesłuchanie.  

Psychiatra Erik Maria Bark zostaje wezwany i poproszony o zahipnotyzowanie mężczyzny – ale to, co mąż zamordowanej opowiada mu w głębokim transie sprawia, że Erik okłamuje policjantów. 

Przy zapalonych światłach stalker może zobaczyć cię z zewnątrz, ale gdy je pogasisz, nie dostrzeżesz go, jeśli jest już w środku. 

Zamknij drzwi na klucz i zaciągnij zasłony – mistrz thrillera Lars Kepler powrócił z kolejnym bestsellerem.

 

Jaki jest Lars Kepler?

To, że Lars Kepler jest pseudonimem pary szwedzkich pisarzy, Alexandry i Alexandra Ahndorilów, wie każdy, kto czytał ich kryminały. Ale tego, że postać Keplera ożyła w ich wyobraźni, ma swój odrębny głos i styl, nie będący głosem i stylem ani Alexandry, ani Alexandra, nie wiedział chyba nikt – przed pojawieniem się w Wysokich Obcasach wywiadu przeprowadzonego przez Agnieszkę Jucewicz.

Pije na przykład herbatę – w przeciwieństwie do nas, bo my uznajemy tylko kawę. Lubi ciastka cytrynowe, których nigdy nie jedliśmy, dopóki się nie pojawił. A serio – jest trochę starszy od nas, po pięćdziesiątce, nieśmiały. Zrobiliśmy mu nawet kiedyś zdjęcie, przetwarzając komputerowo zdjęcia z internetu na swój własny użytek, więc wiemy nawet, jak wygląda i że ma bujną brodę. Przez wiele lat pracował jako nauczyciel, ale w pewnym momencie jego rodzinę dotknęła pewna tragiczna historia, o której nie możemy mówić. Dzisiaj żyje sam i pracuje w schronisku dla bezdomnych, a nocą pisze kryminały.”

WOKepler

Czyta się :)

Bernadetta Darska tak napisała o „Piaskunie” w swojej recenzji na portalu Onet.pl:

„Jak zwykle w przypadku Larsa Keplera mamy do czynienia ze świetnym połączeniem znakomitego kryminału, mrocznego thrillera i intrygującej powieści psychologicznej. Fabuła skonstruowana przez autora (a właściwie autorów, bo Kepler to pseudonim pary szwedzkich pisarzy) to prawdziwy majstersztyk – trzyma w napięciu, rodzi niepokój, burzy ustalony porządek rozkładu sił między dobrem a złem, a także zaskakuje.”

Cieszę się, że „Piaskun” się podoba – to nie pierwsza pozytywna opinia, z jaką się zetknęłam. Autorzy zrobili kawał dobrej roboty, a mi udało się nie zepsuć efektu 🙂

zdjecie-piaskun

Zapowiedź „Piaskuna”

piaskunJuż jakis czas temu na stronie Wydawnictwa Czarne pojawiła się zapowiedź „Piaskuna”, czwartej części tłumaczonej przeze mnie serii o komisarzu Joonie Linnie. To już za miesiąc! Jedno, co trzeba przyznać duetowi Alexander Ahndoril i Alexandra Coelho Ahndoril piszącemu pod pseudonimem Lars Kepler: nie potwarzają pomysłów. Pierwsza część, „Hipnotyzer” , rozgrywała się częściowo w szpitalu, zaskakiwało odwrócenie ról ofiara-sprawca, rodzina była głównym motywem. „Kontrakt Paganiniego” był jak film akcji, poruszał temat handlu bronią i siły strachu. „Świadek” burzy spokój czytelnika – ofiarami są dzieci, prześladowcami są dzieci… „Piaskun”, mam nadzieję, zaskoczy wszystkich… Czytaj dalej